photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 LUTEGO 2014

Jest koszmarnie. Niby śpię, ale męczą mnie złe sny. Niby jem, ale tylko z rozsądku. Niby chodzę na zajęcia, ale to raczej przyzwyczajenie, niż faktycznie moje działanie. Jedyne, co mnie trzyma w formie, to sport. Bieganie, fitness, siłownia, taniec, skakanka. Wszelkie formy aktywności, przy których skupiam się na ruchu, wysiłku, utrzymaniu postawy. Napięcie mięśni zmniejsza w pewnym stopniu napięcie psychiczne. 

Staram się żyć, ale to wcale nie jest takie proste.

I tak zajebiście tęsknię.

M. weszła pomiędzy nas, wiedząc jedynie, że się znamy. Nie ma pojęcia o niczym innym, i nie wie, na jak cholernie niebezpieczne pole minowe natrafiła.

A ja nie wiem, co tak właściwie zrobiłam źle. Za co los tak cholernie mnie karze, gdzie popełniłam błąd, że teraz dostaję za to karę? 

Chciałabym pokazać światu coś innego, niż wszechobecny uśmiech. Chciałabym, żeby ludzie widzieli, że to nie tak, że wszędzie jest kolorowo. Że gdzieś po kątach czai się smutek i opadające kąciki ust. Taki projekt. Zauważ niezauważalne. Nie wszystko jest czarne i białe. Ale i kolorów próżno szukać... Za to otaczają nas niezliczone odcienie szarości. Ból, smutek, złość i samotność. 

 

Koszmar.