photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 27 MARCA 2013

Favorite one.

Niesamowite, jak jeden sms może wywołać uśmiech. Niby w całkiem zwykłej sprawie.. Ale jednak. Wczorajszy wieczór był radosny.

Tylko dlaczego plany pieczołowicie przygotowywane biorą w łeb, podczas gdy prowizorka sprawdza się z zasady najlepiej?

W każdym razie plan II nie wypalił. Głupia sprawa. Ale mam nadzieję, że kiedyś jeszcze to się uda.

Dziś...? Dziś przyszły studniówkowe zdjęcia i filmy, więc spędziłam wieczór oglądając nagranie, przeglądając rozsyłając rodzinie zdjęcia.

Film nie podziałał najlepiej. Tak bardzo czuję się gorsza, z każdym dniem coraz bardziej... Czuję, że nie jestem warta tego, o czym marzę. I że jest tyle lepszych ode mnie... Nie wiem nawet, czemu się jeszcze łudzę...

 

Narazie jest źle. Może po Świętach będzie dobrze. Może będzie wreszcie ciepło. Może coś się uda.

Może.

Jedno wiem na pewno - uśmiech, wbrew wielu dobrym radom, nie zdaje egzaminu.

Wbrew wszystkim dobrym radom, jak narazie egzaminu nie zdaje nic.

Czemu nie może mi być to dane... Dlaczego kolejne marzenie ucieka z mych rąk, a ja nie mam sił ani pomysłu na to, jak je pochwycić i zatrzymać... Jak sprawić, by chciało zostać.


Ktokolwiek przeczytał, niech lepiej zapomni. Lepiej nie wiedzieć. Czasem po prostu trzeba wszystko wyrzucić. Wtedy jakoś... przynajmniej bezsenność mniej ciąży.

Sama sobie życzę szczęścia. Niech się uda.

Komentarze

kataszka powodzenia również! :)
27/03/2013 23:10:56