''Dla nas raczej w planach jest spacer po tęczy''
Wczoraj spedzilismy cudowny dzien razem. Z pewnoscia najpiekniejszy dzien tego tygodnia.
Tylko we dwoje, bez telefonow, bez niepotrzebnych zmartwien, stresow, tylko ja i on. Mezczyzna mojego zycia. Zdecydowanie tak...
Nigdy nikogo nie kochalam tak jak jego, wiec twierdze ze to moja PIERWSZA i JEDYNA MILOSC ;)
Zabral mnie w sliczne miejsce, dobrze wie, ze ocean mnie uspokaja.
Ostatnio nie bylo latwo, jakies klotnie, docinki, nerwy, milczenie... nie przez samych siebie, przez innych ingerencje w nasze zycie.
Mam nieraz dosyc, chyba jak kazdy, chcialabym byc tylko z nim, gdzies w takim cichym miejscu... nie, nie chce go/nas ograniczac czy chowac... wiem tylko, ze kiedy nikt nie wwala sie w nasze zycie, zdanie, nikt nie mowi nam co mamy, co musimy zrobic, jak mamy zrobic, kiedy i gdy nikt nie zmienia nam planow... wtedy wiem ze chce z nim byc, i jestem z nim szczesliwa. Wtedy wiem, ze to my ksztaltujemy nasze zycie, zmierzamy ku zalozeniu szczesliwej rodziny... my... tylko my, nikt wiecej, nikt za nas zycia nie przezyje. Pora to zrozumiec.
Kazda kolejna klotnia, cichy dzien, smutny poranek, zal, placz...to wszystko niszczy.
A przeciez rozumiemy sie bez slow, szanujemy i kochamy. Musimy miec tylko skrawek wlasnego zycia, zamknietego dla ludzi z zewnatrz.
Kropla drazy skale... ta na zdjeciu, byla tworzona baaaaaaaaaaaardzo dlugi okres czasu. My mamy go mniej, ale i tak wierze ze uda nam sie wszystko...
''Podaj mi dłoń, pokażę ci pejzaże z marzeń
Podaj mi dłoń, niech się okaże
Że niemalże z tych samych wyobrażeń
Mamy plażę i oceany wrażeń''
Kocham go...