photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 1 CZERWCA 2012
63
Dodano: 1 CZERWCA 2012

Prolog


Poczatki sa zawsze trudne, zwykle dlatego ze ma sie metlik w glowie. Chce sie o wszystkim, wychodzi o niczym.

Ona kiedys, powiedziala mi ze potrafie postawic wszystko na jedna karte, od tamtego czasu slowa te towarzysza mi wszedzie. A jestem teraz daleko, bardzo daleko od domu, daleko od rodziny, daleko od mojego psa... bliskich, znajomych, daleko od krewnych i znajomych krolika...

To zabawne, zabawne jest tesknienie. Nagly atak placzu. zamyslenie, dziwne uczucie, nieprzyjemne a jednak urocze..

Bezsilnosc, pustka.

Slowa malutkiej L.(siostrzenicy) podczas rozmowy na skype;

"- ciociu przyjdz do nas

- nie moge przyjsc...

- to przyjedz, wsiadz w swoj samochod i przyjedz!

- jestem daleko od was i przyjechac tez nie moge, moge jedynie przyleciec...

- to przylec, bede patrzec na niebo..."

... wtedy juz ledwo mowilam... ledwo moglam z nia rozmawiac a widok jej slicznej buzi zamazywaly narastajace lzy, chcace wyleciec natychmiast z oczu razem z moim krzykiem pelnym bolu... probowalam jej wyjasnic, ze to nie jestb takie latwe, ze musi jeszcze troszke poczekac... poczym ta mala 3 letnia istotka powiedziala:

" wiesz... Ty chyba juz nas nie kochasz, Ty chyba juz nie bedziesz z nami"

Wybuchlam, plakalam sama nie wiem ile czasu.

Zabawne jest tez mijanie ludzi z mojej miejscowosci na ulicy... przechadzaja sie gdzies... nie zauwazajac mnie.

To moja glowa chce ich zobaczyc, upodabniam ich do zwyklych przechodniow...

Glosy... nieraz wydaje mi sie ze slysze glos mojej mamy... tak dziala psychika...

 

Nie jestem chora psychicznie, po prostu bardzo tesknie za domem, poniewaz wyjechalam niemalze z dnia na dzien...

A jednoczesnie zaczelam nowe, lepsze zycie... i nie chce wracac...

 

Nie pozegnalam sie...nie chcialam sie zegnac. Pozegnania sa zle...

Teraz jest tesknota...

 

 



Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika imacookiemonster.