nie wyrabiam juz psychicznie.. mam dosc ! mam dosc szkoly, rodziny, diety, przypalow, mam dosc wszystkiego..

zawsze staram sie byc tym kim oni chca bym byla.. a tu ? dupa !!!! zawsze cos spierdole. kurdem w szkole masakra jakas same zagrozenia praktycznie, dzis mialam przypal z fajkami... mam dosyc !!!!!!!! dzis na wfie parawie zemdlalam , tak naprawde nie jadlam parawie juz nic od 2 dni i jestem tym trocha zmeczona.. chociaz dzisiaj zjadlam troszeczke sałatki. wiecie co ? znajomi zawsze zazdroscili mi tego ze tak na pawde mialam zawsze na wszystko wyjebane... ale to do konca nie bylo szczere bo ja poprostu nie umiem sobie poradzic sama z problemami i zawsze udawalam i kazdemu powtarzalam "fuck it" . pora sie zmienic ja juz dluzej tak nie umiem.. Moje zycie to cos takiego : spanie, impreza <gdzies w tle szkola ale to tylko dlatego ze musze...>

dzisiaj jak weszlam do klasy wszyscy powiedzieli ze wyglada jak bym schudla, i ze mam strasznie podkrazone oczy, jestem blada i mam zapadniete policzki. pomyslalam sobie TO CUDOWNIE !!! :) zawsze chcialam tak wygladac musze jeszcze tylko schudnac dobre 7-8 kg. ale te slowa mnie pod budowaly..:)

bede dalej walczyc !

ps. przepraszam ze was tak zanudzilam :cc napiszcie kochane jak u was !? ;****