ach nogi, nogi ! są cudowne.
zwaliłam cały tydzień! zero kontroli nad jedzeniem słodkości, zero ćwiczeń. ZERO! Ale teraz zabieram się do roboty, nie ma co tracić czasu na użalanie sie nad sobą. Mam cel i chcę go osiągnąć. Nie jest to łatwe bo mój organizm nie chce już tak szybko gubić zbędnych kilogramów ale cóż dam radę.
Niech te półrocze się skończy, bo ciągle tylko jakieś sprawdziany bo za mało ocen i ciągle nauka, nauka i nie mam czasu nawet na basen iść, ale pogoda też na to nie pozwala, nie mogę i nie chcę się przeziębić.
przeczyałam ostatnio, że warto przy odchudzaniu np.dwa posiłki dziennie zamienić takimi posiałakmi dla dzieci, np. gerberki. Mają mniej kalori a są zdrowe, w końcu robione dla dzieci. chyba kupię kilka i będę jadła na kolację :)
waga : 47,0 kg