olałam ostatnio fb. wchdziłam, czyałam co u was ale nie miałam czym sie z wami podzielić.
ale dzisiaj stwoerdziłam, że trace chęć do życia. nic mi sie nie chce, nie odchodzi mnie jak wyglądam, jestem taka smutna cały czas. przy znajomych udaję, że wszystko jest okey, że nic mnie nie dręczy.
musze pogadać z przyjaciółką.
i spotkać się z w końcu z kolega i szczerze pogadać na czym stoimi, bo może to jest moim częściowo przyczyna mojej nieweności.
nie jem prawie nic od poniedziałku, po dwóch komuniach jestem pełna.
szczerze, jest BEZNADZIEJNIE.