Mam pistolet, dwa naboje i nas dwoje, to koniec
I czasem bywa tak że nie masz odwagi powiedzieć mu prosto w twarz, że kochasz go, że cholernie ci zależy tylko bez słowa pozwalasz mu odejść a później z każdym dniem kochasz go jeszcze bardziej, dużo więcej tęsknisz za nim, mimo tego iż wiesz że on już nie wróci, że nie zatrzymałaś go wtedy gdy cie najbardziej potrzebował, że zawaliłaś na całej linii tylko dlatego że bałaś się jego reakcji na te słowa...
wiesz,jakie to uczucie,gdy zawodzisz się na osobach,które grają najważniejszą rolę w Twoim życiu? jeśli nie wiesz to proszę Cię- nie mów i nawet nie próbuj mówić,że wiesz,co czuję.
Ja nie wiem czy jestem zła, czy szczęśliwa, czy mam na wszystko wyjebane, czy mi zależy i się przejmuje. Ja po prostu nie ogarniam co się ze mną dzieje
Po rozstaniu:
- Jak się upijesz, zatęsknisz i będziesz chciał porozmawiać, masz mój numer?
- Mam.
- To usuń.
Kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy, nie miałam pojęcia, że staniesz się dla mnie tak ważną osobą.
Najtrudniejsza z walk to ta, kiedy serce krzyczy "walcz", a rozum mówi "odpuść, nie warto".
'Czasem jeden gest , który dla Ciebie jest niczym , drugiemu daje błysk nadziei i szczęście
Długo mam jeszcze czekać na szczęście?..
Kochać powinno się sercem, a nie oczami.
Patrząc na ciebie przypomniałam sobie, jak bardzo kiedyś potrafiłam kochać. Jak wspaniale się wtedy czułam i jak miłość była dla mnie wszystkim.
- Zagramy w pomidora?
- Ok.
- Co robisz?
- Pomidor.
- jak ma na imię twój tata?
- Pomidor.
- jakie warzywo Cie w nocy prześladuje?
- Pomidor.
- Kochasz mnie?
- Nawet nie wiesz jak bardzo..
- Cześć skarbie, co robisz?
- A nic. Zmęczony jestem, zaraz pójdę spać. A Ty?
- Stoję za Tobą w tym klubie.
i dziś , gdy patrzę na ciebie z daleka na ulicy nie mogę uwierzyć , że te wszystkie łzy , że te wszystkie myśli , nieprzespane noce , smutek co dnia , że to wszystko było z winy takiego marnego dupka .
Coraz częściej przekonuję się, że najszczęśliwsze życie prowadzę, gdy na nikim mi nie zależy.
Jest taki dzień, że wstajesz rano i nic Ci się nie chce. Wszyscy Cię wkurzają , nic Ci nie wychodzi i każdy się czepia właśnie Ciebie. Myślisz ' fatum ' Ale gdybyś się głębiej zastanowiła dojdziesz do wniosku , że to wcale nie Twoja wina lecz jego
Nienawidzę Cię za wszystko.
Za to że dałeś mi tą cholerną nadzieje z której i tak nic nie wyszło.
Za nieprzespane noce i litry połykanych łez.
Nienawidzę Cię za wiele rzeczy, a przede wszystkim za to,
że mimo tego jak doskonale Cię znam
wciąż Cię Kocham czując się z tym żałośnie.
Potrzebuje cię, cholernie. Ale ty nigdy tego do końca nie zrozumiesz..