Dziękuję tym, którzy pamiętali, za pamięć i chęci.
Dziękuję za każdego smsa i każde słowa napisane na gg.
Dziękuję tym, którym przypomniał o tym mój opis lub nawet je*ana nasza klasa za chęci.
Politowania godni ci, którzy twierdzą, że są mi bliscy, a zapomnieli. Pogardzam wami.
Dziękuję tym trzem wspaniałym osóbkom, które wypełniają moje życie.
Na świat przyszłam siedemnaście lat temu o godzinie 23:20
"Chciałbym mieć anioła na jedną chwilę miłości.
Chciałbym mieć twojego anioła, twoją Dziewicę Maryję.
Zakochałem się w mojej żądzy,
Paląc anielskie skrzydła na pył.
Tej nocy chciałbym mieć twojego anioła."
Czasem, tak, jak teraz, czuję się samotna. Zaczynam fantazjować, że jestem aniołem zniewolonym przez Szatana. Widzicie go? Jest na górze, mój przyszły mąż. Widzicie, co mi obiecuje...?
"To nie potwory tkwią pod twoim łóżkiem.
To sąsiad z naprzeciwka,
Który sprawia, że się boisz, sprawia, że płaczesz.
Sprawia, że płaczesz nad dzieckiem.
Wszystkie wojny są toczone pośród ludzi samotnych.
Niezbrojnych, nienaruszonych"