pięny brzuch, aaaaaaaah
dzisiaj to sobie zrobilam dzień wolny od cwiczen, bo po wczorajszej silowni czuje wszystko, a moje posladki niekoniecznie chca cwiczyc dzisiaj z Mel. Jesli chodzi o moj bilans to sie najadlam za 2 osoby!
sniadanie: bulka, banan
II sniadanie: kanapka, banan, jablko
obiad: troche zupy + 2 kromki chleba ciemnego
po obiedzie: żelki, kawalek czekolady, lód + jogurt ze swieżymi truskawkami i bananem
juz raczej sobie odpuszcze kolacje, ale jakos szczegolnie nie jestem zla na siebie! Trzeba sobie czasem pozwolic na troche swobody, byle nie codziennie!
jutro biorę się do roboty :>