Mojej obsesji ciąg dalszy! Zaraz idę zrobię dwie serie z Mel B i będę mogła uczyć się dalej na spokojnie.
Dzisiejszy bilans jesli chodzi o jedzenie sredni, bo zaledwie jakos 1000kcal (moze troszeczke więcej), z czego nie jestem zadowolona, ale niestety chyba grypa żoładkowa, brak apetytu i średnie samopoczucie.
Szukałam ciekawych ćwiczeń w internecie i znalazłam ciekawy cytat dla desperatów "jesli chcesz mieć płaski brzuch w kilka sekund, narysuj sobie pępek na plecach!" Przyznam szczerze, że troche mnie to rozbawilo.
Za dwa tygodnie sesja, pierwsze egzaminy, boję się tylko czy będę miała wystarczająco czasu, żeby cwiczyc tyle ile trzeba. W środę idę do neurochirurga i może w końcu dowiem się dokładnie co jest z moimi plecami! Nie chcę już zadnych tabletek przeciwbolowych, chcę dokładnej diagnozy!
Jest 20, ale chcę z godzinę poćwiczyć. Niesamowite, ale jestem z siebie dumna!