Tak się właśnie czuje. Identycznie! Od soboty ciężko mi przestawić się na "normalny" tryb życia. Taki ogromny leniwiec ze mnie. Nie wiem jak niektóre osoby to wytrzymują :P Cierpliwość to jednak waaażna rzecz. Nawet pisac już mi się nie chce. A dopiero wczesna noc. Ciekawe, ile ludzi na świecie w tym momencie śpi. Jeżeli są tacy jak ja, to pewnie jakieś miliony, jak są porządniejsi i mądrzejsi to pewnie miliardy :D Muzyki też nie chce mi się szukać... Możecie włączyć Sobie coś spokojnego, usypiającego lub relaksacyjnego na dobranoc, chociaaaaż jak będziecie to czytać to bedzie pewnie już pora wstawania, jak nie dla Was to dla mnie....
I oby wszyyystko było dobrze :))
P.S :* ;)