Do dupy... Jakie ja mam dziwne dni. Nie ogarniam nic. Najchętniej posiedzieć w samotności, włączyć kolejny film, otworzyć piwo, potem drugie, trzecie....itd. Najchętniej pier*olił bym wszystko i wszystkich i pojechał gdziekolwiek z pełnym bakiem i portfelem żeby tylko mnie nie znaleźli. Dobrze, że może w górach odpocznę. Może. Bo nie wiem, czy wytrzymam aż do wtorku. Zobaczymy. Jeszcze dużo czasu. Baaardzo wiele może się wydarzyć...
Jedna kropla wody to nie Deszcz
Tylko jeden uśmiech to nie Śmiech
A jedno słowo to nie cały Wiersz
Miłość to nie tylko jedna Myśl
Wiesz jaka Myśl!
Tylko jeden listek to nie Las
Parę kłosów to nie cały Łan
Jedna nuta to nie cała Pieśń
Płomień świecy to nie Słońce. Nie!
Zwyczajnie... Nie!
Cztery to nie jeden i nie Dwa
Siedem dziewięć dziesięć to nie Trzy
Jeden człowiek to nie cały Świat
Moje imię to nie tylko Ja
Zwyczajnie... Nie!
Mów do ręki...
Inaczej nie jestem w stanie słuchać...