Cześć, wczorajszy dzień, tak jak mi radziłyście, zaliczę, bo zjadłam to przed 18, nie były to słodycze ani jakieś hamburgery i przecież odmówiłam pączka i cukierków, więc nie było tak najgorzej, a i poćwiczyłam. Wczoraj Mel B- pupa, 8min ABS i jakieś dywanówki. Na rower nie wyszłam, bo padało cały wieczór. Dziś się trochę rozjaśnia, więc będzie możliwość pojeżdżenia. Jutro wejdę na wagę wreszcie, ciekawe co pokaże. Mam nadzieję, że max. 50-51 kg. Powodzenia i chudego dnia ; *
Bilans:
ś: owsianka z 4 łyżek płatków owsianych błyskawicznych (150) łyżeczka marmolady (40)
II ś: 5 wafli ryżowych (130) z pasztetem (100)
o: kotlet mielony * (400) ziemniaki (150) - będzie
k: nic
960/1000
* wiem, że ten kotlet to bomba kaloryczna itp., ale mama w niedziele robi zazwyczaj obiady tego typu i nie mam na to wpływu a gdybym odmówiła to zacznie się gadanie o anoreksji itp. więc zjem. w limicie i tak się zmieszczę więc okej.
SIERPIEŃ
dieta
8 9 10 [11]
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31
ćwiczenia
8 9 10 [11]
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31