Dzisiejsze popołudnie spędzone u cioci ;d
gardło juz tak nie boli jak wczoraj, ale nadal kaszel mam ;/
tak sobie myślę , zeby iśc jutro pobiegać troche , ale nwm co z tego wyniknie, jak bedzie z czasem :)
bilans:
1: 2 małe skibki chleba + galat
2: 2 łyzki ryżu, 3 łyzki marchewki , kawałek gotowanego mięsa
3: galat
4: rolada
5: 2 kawałki ciasta
Dobranoc :*