Cześć motylki :*

Hmmm.. właśnei wróciłam do domu, bo byłam na korkach z matmy. Mam nadzieję, że jutrzejszy spr. dobrze mi pójdzie. Moja kol. robi w pt. urodziny i kupiłam jej kolczyki z Aparta myślicie, że się jej spodobają ? :) w pt. wypije z 3 piwka, ale też to spale boję sie tego tortu, w chuj słodyczy ;// .  kupiłam sobie w aptece bicodyl. Zastosowałam go (wziełam 3 tabletki) mam nadzieję, że coś pomoże.

bilans :

Ś:bułka, kanapka z żytnim chlebem i almette =312 kcal

2Ś: 1 wasa, (reszte 2 zjadły mi kol.. )=25 kcal

O: czarny ryż, marchewka i gorsze i 2 małe mielone =    450 kcal  ?

K:3 wasy z Philadelfią, 4 szklanki zielonej, 1.5 litra wody =90 kcal

razem : 877~900 kcal

jakoś leci, słabo.. znacie jakieś ciekawe diety a ABC ?

 Nie próbuj walczyć ze wszystkimi pokusami :

Jedzenie jest scisle polaczyne z psychika. Dlatego jesli zalezy Ci na pozbyciu sie kilku niezbednych kilogramow, powinnas zaczac od odpowiedniego nastawienia. Jak to zrobic ? Pamietaj, ze mozg zachowuje sie jak dziecko. Jezeli mu czegos zabronisz, bedzie gwaltownie domagal sie tych zakazanych rzeczy. To jest wlasnie glowna pulapka dla osob, ktore sie odchudzaja. Gdy tylko przegodzisz na diete, zaczynasz odczuwac ogromna ochote tego, co lubisz. Jestes wyjatkowym lakomczuchem ? Wykoszystaj prosty trik : po kazdym posilku odtworz sobie w wyobrazni wszystko co zjadlas. Sporo tego prawda ? W ten sposob powstrzymasz sie przed podjadaniem.

3majcie się:*:*