Zaniedługo będzie już tak ciepło, taak! *o*
Tymczasem umieram ze zmęczenia.
Nie wiem jak to się dzieje ale czas ucieka mi przez palce...
Rano szkoła, wracam wykończona życiem, idę spać, o 19 do konia, wracam o 23, idę ćwiczyć, prysznic i teraz oto mam czas na naukę taa..... Wiadomo i tak jak to się skończy
Tinoland dzisiaj na lonżowniku belki.
Spoczko bardzo ale nerwicę ogólnie dzisiaj miałam to się bał do mnie podchodzić trochę haha, nie dziwię mu się! Też bym się bała.