Czasami chciałabym być kimś innym.

Czasami chciałabym być wredną, zimną suką dlatego, że może wtedy nic bym nie czuła.

Na niczym by mi nie zależało, do niczego bym się nie przywiązała, za niczym bym nie tęskniła.

Dzisiejszy dzień mogę uznać za dzień... taki sobie, ale w sumie nie jest źle.

Nie poszłam do szkoły, bo mieliśmy jechać na box, a ja nie miałam ochoty.

Facet w banku nie chciał mi zrealizować czeku który dostałam ze szkoły i musiałam sobie założyć konto... x.x Na chuj mi konto w banku? -__-

Muszę znaleźć dobrą fryzjerkę...

Muszę się nauczyć Angielskiego...

Muszę iść do dentysty...

Muszę sobie znaleźć pracę na weekend...

Muszę jechać do Dagmary...

Muszę się DOGADAĆ U DENTYSTY -_-

Muszę zacząć w siebie wierzyć...

Muszę przestać wydawać kasę na byle co... tzn zacząć oszczędzać...

Muszę...

Muszę...

MUSZĘ...

Ale mi się NIE CHCE!

Moja mam dzisiaj stwierdziła, że powinnam pisać doktorat z "Jonasologii" xD

Ja się z nią zgadzam! Mogłabym o nich pisać i pisać... i PISAĆ!

Jedyną rzeczą którą CHCĘ i MUSZĘ zrobić to kupić płytę Joe "FAST LIFE"... tyle, że akurat w tym wypadku nie mam jak. CHCĘ i MUSZĘ kupić książkę "THE LAST SONG".

Nie mogę, bo moja kochana mama nie chce mi dać karty na której mam swoje własne pieniądze.

-_-

Niesprawiedliość, kurwa...