zastanawiam się nad sgd, jednak najlepiej byłoby mi trwać w tym wyzwaniu z kimś, a nie samemu
wypiłam już kawę, czerwoną herbatę, pół butelki wody i idę po kolejną herbatę, tym razem zaparzę sobie zieloną
zrobię jakieś brzuszki i serię lub dwie uniesień nóg, może jakieś przysiady, nie wiem
jutro zapowiada się dobry bilans