Z racji braku zdjęć dodaję takie o coś.
Dzisiaj otrzymany poster, na który czekałam chyba z miesiąc.
Carrie <3
Tak ogólnie to u mnie wszystko w porządku.
Miło, że ktoś się zapytał.
Wróciłam z uroczego miejsca do zmieniającego się błyskawicznie życia.
Czas pędzi nieubłaganie.
Deszczowe chmury przesłoniły słońce.
Trzeba się pożegnać z piękną pogodą.
I ciepłem letnich dni.
Zaczyna się jesienna melancholia.
Pora zaparzyć herbatkę lipową z miodem, imbirem i goździkami.
A na koniec dnia odrobina dobrej muzyki:
I want to live forever
And watch you dancing in the air
(...)
For everything that life was worth
The fallen snow, the virgin birth
I can see her standing in mid air
I can see you standing in mid air.