Melina po przebudowie. Zajebista miejscówka. Teraz jest przynajmniej więcej miejsca, lepszy stolik i imprezy mog± być bardziej wyjebane :D Wczoraj wła¶nie taka była. My¶leli¶my z ziomkami, że nic z tego nie będzie. I¶ka nas wszystkich wychujała, pokazała co potrafi najlepiej, więc wychujanie nas i potem zwalanie winy na mnie. No ale chuj tam, przynajmniej wszyscy wiedz± jaka jest prawda. Więc nie zdołali¶my załatwić transportu dla Ani, A¶ki, Ziby i Mea, ale oni i tak mieli chyba inne plany. Kupili¶my kiełbaski, wódkę i rozpalalili¶my ognicho. Naszła nas miła niespodzianka, bo przyjechało dużo osób, sami swoi i zaczęła się impreza. Wrzucanie dezodorantu do ogniska, granie pal±c± się piłk± na boisku itp. Było zajebi¶cie. Jedno z lepszych ognisk na melinie, a na pewno najlepsze po przebudowie. Za tydzień powtóreczka, tyle że załatwimy wszystkim transport żeby mogli pić i żeby było jak najwięcej ludzi. Człowieku, festyn, energy, osiemnastka? Pierdol to! PrzyjdĽ na melinę, gwarancja dobrej zabawy! :D