To trochę dziwne, a zarazem śmieszne. Jak ktoś wstaje pewnego dnia rano i postanawia przestać z Tobą rozmawiać, ot tak, po prostu. Bez słowa, bez wytłumaczenia. Zostawia Cię z niepewnością, tak jakbyśmy nic nie znaczyli dla siebie, nigdy. Ale najbardziej boli fakt jak łatwo im to przychodzi... Życie jest chujowe, choć częściej czerpie z niego radość, ale martwi mnie fakt, że nie mogę się uwolnić od Ciebie, a może nie od Ciebie, a od myśli o Tobie.