W Sylwestrowe popołudnie siedziałam w Ego z ciocią Pajac. Wtem zadzwonił telefon.
- o, Kwiecień dzwoni. - rzekłam.
- powiedz Pajacowi, że jak nie wpadnie do Wenza, to ją zabiję... - usłyszałam w słuchawce.
- Kwiecień mówi, że jak przyjdziesz do Wenza, to będziesz niemartwa.
- ...bo nie widziałam jej szmatę czasu. - dodała Ania.