Dzien dobry chudziny ;d
Dzisiaj
S: Danio 135 kcal
Dzisiaj musze pomoc babci, potem znowu dluuuugi spacer. Ja, chodnik i eska rock. Zamierzam zajsc do
Reala przy okazji, kupic jakies batoniki zbozowe. Wkurza mnie ten brzuch, bo przez to nie moge jakby cos sie stalo (zab czy cokolwiek) wziac przeciwbolowych. Do tego zadnych brzuchow itp. UUUGHHH!
Myslalam o tej mojej bylej przyjaciolce i doszlam do wniosku, ze po prostu mi troche zazdrosci, bo zawsze bylo tak, ze ona byla w czyims cieniu, a najczesciej w moim, bo jak szlysmy ekipa na zakupy to ona kupowala tansze ode mnie ciuchy, nie ma zadnego stylu i jak ja gadalam z innymi ludzmi na jakies tematy o muzyce to ona stala zielona. Jedyne co jej lepiej wychodzi to szkola i bieganie, ale tylko dlatego bo ja zajelam sie sztanga. A szkola to tylko dlatego, ze ja sie nie ucze praktycznie i mam 4,11, a ona jak wol haruje i ma 4,90 ledwo. Nie myslcie ze jestem plytka i wgl, ale po prostu tylko taki wniosek przychodzi mi do glowy.
Pa chudziny. Napisze wieczorem.