Wracam się. Zaglądam w tył. Mimo, że tyle razy obiecałam sobie poprawę. Nigdy nie może być tak jak chcę. Zawsze coś jest nie po mojej myśli. Wszędzie widzę ludzi zakłamanych, nieszczerych i fałszywych, a w tym wszystkim potrzebuję pomocy. Jedyną osobą, która jest w stanie mnie wesprzeć, jesteś ty.
Tylko jak już wspominałam musi coś zawsze stanąć na przeszkodzie. No właśnie. Zgubiłam cię. Nie ma tutaj twoich niebieskich oczu, czarująćego uśmiechu i pogody ducha, której tak bardzo teraz potrzebuję.
Straciliśmy to o co tak długo walczyliśmy, ale czy taki miał być nasz los? Czy nasze drogi były spisane na rozłąkę?