zdjęcie opisuje idealnie mój nastrój, może inaczej - moje wahania nastroju.
wpierdalanie ile się da, a po paru minutach wchodzenie na wagę i płakanie to chyba jedyna umiejętność, którą opanowałam do perfekcji.
opanowałam do perfekcji też robienie idealnych cięć, no ale to nie są satysfakcjonujące osiągnięcia.
top model i kolejne kompleksy :)))))))))))
zabierzcie mnie gdzieś, gdzie nie ma zła, gdzie nie ma smutku, tam gdzie będę idealna, albo po prostu dostarczcie dużej ilości alkoholu, weedu, czy innych uzywek, proszę.