te myśli nie pozwalają mi normalnie funkcjonować, coraz cześciej rozklejam się w momentach, w których powinnam zachować kamienną twarz, w których nie powinnam dac po sobie nic poznać.
chcecie zabrac mi wszystko?
jak się podniosę to nie ujdzie wam to.
to co mam, do czego dążyłam jest moje i nikt kurwa nikt nie ma prawa mi tego zabrac, tym bardziej Ty.
naiwna, nie widzi.
bo jej dziecko jest 'szczęśliwe'