No cóż... Zabolimek, godz. 9AM, 17 lipca.;d
Pewnie właśnie w tym momencie mają coś w podobie i albo próbują to ogarnąć albo jednak zdecydowali się iść w końcu spać.;d A ja dzisiaj biorę mojego Piotra, karczycho, grecką, milionpiińcet tobołów, robię zamówione zapasy, kupuję wódkę, bo przecież jutro urodziny i lecę do Nich z prędkością światła najwcześniej jak tylko się da.;d :cieszyjape:
;*