Dziękuję, wzruszyłam się waszą reakcją :D
Za to szkoła mnie wykończyła. Na szczęście nie tak, jak rok i półtora roku temu, o nie. Po prostu fatum czwartku mnie prześladuje. Niby mam w czwartki sześć lekcji, ale za to angielski, fizyka i historia pod rząd. I zmarzłam. Ale poza tym było śmiesznie. Odpocznę i znowu będę chciała do szkoły, bo w domu nudno :P