jak dobrze miec coś co nawet najgorszy dzien uczyni najpiękniejszym
wróciłam z muzyka.
wieeki mnie tam nie było.!.
Uwielbiam to miejsce,, tych ludzi,, te ściany naznaczone przeze mnie ;p
tą piękną salę na górze, w której odbyło się tyle koncertów i egzaminów.. ten fortepian dzięki któremu można zapomnieć o otaczającym nas świecie i przenieść się do swojej własnej wymarzonej zaczarowanej krainy.^^.
,czasami jednak wystarczyło wydobyć z niego kilka dzwięków, a łzy swobodnie spływały po policzkach.. lecz potem znowu było dobrze.
achh..ile tam wspomień .^^.
Dla innych to zwykła szkoła,, zwykły budynek
Dla mnie to miejsce jest jak drugi dom ;]
a teraz czeka na mnie 1000..książek
i wcale nie jestem zmęczona.. nie nie ;(