dzień 22.
Piękna pogoda, ale co z tego..
skoro muszę się uczyć, zamiast z niego korzystać ;/
Na jutro trzeba napisać rozprawkę i nauczyć się na poprawkę z Wosu .
Troszkę się dzisiaj przespacerowałam..
i złapałam cholerneego lenia przez ten weekend.
Muszę zebrać się do kupy ..
Dzisiaj jestem zadowolona z bilansu..
śniadanie: serek wiejski light 122 kcal
obiad: 2 jabłka 150 kcal
kolacja: nic
Mam nadzieję że już tak będzie do końca dnia..
co najwyżej zieloną herbatkę :))
ćwiczenia:
200 brzuszków + ćwiczenia na pośladki :))
a Wam jak idzie maleńkie? ; *