Chciałabym tak bardzo, cieszyć się tym co czuję.
Usłyszeć, że krzesło umarło.Było, by lżej. Życze komuś śmierci.
"błękitna narkoza patent na raj
totalna hipnoza kosmiczny trans"
Jestem. W śnie z którego nie chcę sie obudzić. Jestem szczęsliwa.
Mam wiatr, który owija mnie swoim ciepłym powiewem i prowadzi ku słońcu.
Kubeczek, czerwienią policzków uśmiecha się, jak lubię kiedy cieszy się moim szczęściem.
I ty truskawo zjadliwa jak w każdej chwili, tak zarazem krotkiej.
"Zabiorę Cię właśnie tam, gdzie wolniej płynie czas.
Zabiorę Cię właśnie tam, gdzie szczęściu nic nie grozi."
Zabierz mnie stąd!
Z tej pierdolonej rzeczywistości.
Nie budź mnie chcę życ w tym co jest.