jak miło, że pogoda nam dopisuje.
Piękna sobota, ciepłe słoneczko.. w sam raz na jakiś spacerek.. Gdyby tylko znalazł się czas, i gdyby matma nie była moim wrogiem. Ale co tam, mimo wszystko dobrze jest! Wszystko wraca do normy, wyrzucamy zbędne emocje, które towarzyszyły przez ostatnie blisko dwa tygodnie. Teraz może być już tylko lepiej! :) . I przede wszystkim w tym momencie pomóc może mi jedynie optymizm, którym w sumie jestem nafaszerowana. Kocham piątkowe popołudnia, miło spędzony czas, pozytywne towarzystwo.
Chciałabym, żeby wrócił wakacyjny czas beztroski i leniuchowania, aczkolwiek pozostało jeszcze 250 dni! :>
Mogłabym powiedzieć, że bliżej jak dalej, choć czy to prawda?
to tyle, ciao robaczki .