Dzień 1/ X
Smutek po rozstaniu pozostaje w głebi serca. Dziś pierwszy dzień bycia singlem...
Nie mogę się pozbierać ze wspomnieniami. Wszystko mi przypomina o Sarze. Nie mogę się zabrać za pozdejmowanie zdjęć z tablicy półek. Miałem siłę tylko na zerwanie jednego z szafki.
Pióro
Zapalniczka
Krem
Szalik
Dzbanek do herbaty.
Ususzone róże wiszące przy kalendarzu (pustym kalendarzu bez skreśleń wpisów)
Trzeba wziąć się w garść.
Godzinny spacer po lesie w tak słoneczny dzień to będzie coś.
Później końćzymy inżynierkę , obiad i kościół.
https://www.youtube.com/watch?v=pYt0Nwt_oNI