Wczoraj wróciłam z Gdyni po trzydniowym pobycie u Hani :D
Pojechałam tam z ludźmi z reko w 6 osób: Marietta, Marysia, Agata, Makaron, Marek i ja.
Poza tym z samej Gdyni dołączyły Ania i Ola.
I było czadoooowo. Wspólne gotowanie spaghetti z Markiem, na śniadanie chleb i masa dżemu, plażowanie i rozmyślanie nad morzem. Ognisko, nocne rozkminy o jokerze na ściane i ośle za oknem (czego akurat nie słyszałam, bo spałam, ale śmiechu i tak było z tego dużo). Ostatniego dnia był piękny, niemalże wigilijny obiad, ale że zrobiliśmy schabowe, to wigilia się tutaj wyklucza. No cóż. :D
Mamy plany, żeby zrobić u kogoś oazowego sylwestra, ale nie wiem, czy się uda. Byłoby super, bo to będzie okazja, żeby spotkać się wcześniej niż za rok (mam na myśli Gdynię). Namawiam Olę, żeby założyła skype'a, moglibyśmy zrobić konferencję... Jak ja przeżyję rok bez tych ludzi?!
Dzisiaj widziałam się z Julą, opowiadała o Wawie. Obydwie lubimy to miasto :) Skoro myślisz o nim lub o Wrocławiu w kategorii przyszłości to mogłybyśmy mieszkać np. w jednym wynajmowanym mieszkaniu. Że też wcześniej o tym nie pomyślałam :D
Wracając gadałam z ludźmi na dworze. Poczułam klimat dawnego wychodzenia. Trzeba by było do tego wrócić, chociaż czasami. Szukam sukienki/spódniczki na rozpoczęcie roku i nie wiem czy coś znajdę. Ale jak nie to i tak mam jakąś tam koncepcję. Może nie będzie cudownie, ale zawsze jakoś. Dzisiaj obczaiłam mój nowy plan lekcji i trochę mnie załamuje. Trzy dni pod rząd do 15.20, a chcę jeszcze chodzić na angielski, francuski i gitarę. Będę miała zapieprz, aż miło. Może to dziwnie zabrzmi, ale.. nie rozpaczam. Jestem pewna, że mimo trudności dam radę :D Dziwne, ale tak jest.
Jutro spotykam się z Krzysiem. :)
W niedzielę dzień wspólnoty u jezuitów, agapa, tańce, spotkam ludzi z rekolekcji.
I tak zleci do poniedziałku. Rozpoczęcie na dziewiątą, a potem skoczę do reala po zeszyty.
Trochę się boję. Najbardziej chyba tego, że nie będę mieć czasu dla przyjaciół. Cóż, trzeba wszystko tak zorganizować, żeby go mieć i tyle. Uda się, musi :)
Do następnego ;)
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam