nie miałam żadnych fajnych zdjęć, więc macie Stacha :)
kurczę, jeszcze niedawno to takie małe było, że tylko spało. a teraz sami zobaczcie - po placach zabaw biega! :D
dzisiaj miałam bierzmowanie. przyszła rodzinka na obiad, Jachu z Iwoną już od piątku u nas byli.
bardzo pozytywny dzień. dostałam dwie książki i nawet moja chrzestna się pojawiła w kościele :)
poza tym była jeszcze Wera z Tomkiem i Agatka, której niestety nie udało mi się dojrzeć.
wreszcie koniec spotkań, łażenia po podpisy. znowu będzie normalnie :)
za niedługo wielkanoc, więc znowu spotkanie rodzinki.
Stachaaa już nie mogę się doczekać, mojego BĄBLA :)
a teraz się biorę za prezentację z fizy.
buziaczky
:*