Malwinia <3
No proszę państwa padam po prostu...
Całą noc oglądanie Pił,
Raniutko powrót do domu i szykowanie się do Hucuła.
Chciałam Was zaskoczyć i przyjechać dziś!
Ale wystarczyło nie wiele czasu,
aby okazało się, że potworny ból głowy nie
wziął się tylko z braku snu, ale także z rozpoczynającej się choroby :(
Wszystkie dzisiejsze plany nie wypaliły,
przespałam pół dnia,
nic nie jadłam, trzęsłam się z zimna leżąc pod kocem w polarze.
Na szczęście praktycznie nigdy nie choruję, więc mogę stwierdzić teraz, że czuję się już lepiej :)
Ale bardzo boli mnie lewe oko o.O :P
Idę spać, może obudzę się jutro i będę na siłach pójść do Kościoła.
Jakby co, to założyłam znów formspringa,
więc kto pyta, ten nie błądzi :)