Ktoś powiedział kiedyś niby mądre słowa... CARPE DIEM...
Tak też myślałem, gdy chciało mi się żyć...
Teraz to się zmieniło...
To co zrobiłem nie pozwala mi sobą być...
Nie doszło jeszcze do niczego, zatem chcę temu zapobiec...
I tak za dużo powiedziałem
I tak za dużo wymyśliłem
I tak zbyt wiele zgrzeszyłem
Nie dla mnie to życie
Zdaje się, że powinnem być samotnikiem
I zawsze nim pozostanę
Być moze to ten wiek?
Być może to moja głupota...
Najgorsze na świecie jest to, że ja to jestem taka jedna, wielka ciota...
...do pewnego czasu nie wierzyłem w miłość...
Ten wiek to tylko zauroczenie... tak to wtedy było...
Ale spotkałem kogoś...dzieki komu to spojrzenie się przeinaczyło...
Oddałbym życie, może nawet i dwa...
Ale cóż mi to da, jeśli nie potrafię się opanować i być, tak jakby chciała osoba ta...
Potem powiedziałem...
CARPE DIEM...
a to był tylko sen...
Zrozumiałem, że na tym świecie są 3 kobiety, nad które innych nie znajdziecie...
Każda inna, każda odmienna, a jednak takie same...
A ja teraz z wielkim bólem powiedziałem sobie... Czy ja je wszyskie kochałem - kochałem tą pierwszą nad życie, nad wszystko co możliwe ; ( a to prysło ; ( a co z resztą? brak uczuć ... BOŻE
Wielka niewiadoma... Najgorsze co mogło w życiu spotkać to zdrada...
Nikogo nie zdradziłem... oprócz...
Własnego siebie...
Bo nie wiedząc o śmierci, chwyciłem dzień i myślałem, że jestem w niebie...
Nienawidze siebie nie za to, że jestem taki jaki jestem...
Nienawidze siebie za to, że innych ranię
Nie chcę żyć... możecie mnie zabić...
To będzie najlepsze wyjście...
Tylko cóż ja mam poradzić?
Żeby serca swego własnego nie zdradzić?
Może jest jakaś księga tęga
Co potrafi mi powiedziec:
Co ja czuję tak naprawdę?
Nikogo w życiu nie chciałem tracić... Nikogo nie chciałem opuszczać... Nikogo nie chciałem...
pokochać?
Nie wiem co to znaczy kochać... : |
Wybaczcie...
Dla Was to komiczne...dla mnie nie do przeskoczenia...
Każdy ma coś w życiu do zrobienia...
ja mam chyba do zran
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika gryfswordjb.