Czasami zastanawiam sie co by było ... gdyby mnie nie było. Zastanawiam sie jak by to wyglądało. Jak by było bez emnie. Chciała bym wiedziec, ale nie bierzcie mnie za jakiegos samobójce poprostu mnie to interesuje. Chciała bym to zobaczyc jak to bedzie np : umrzec poogladac jak by to bylo a potem cofnąć czas. No ale to nie możliwe.
sennym wzrokiem patrzę na to wszystko, na ludzi wokół mnie, którzy zlewają się w jedną wielką nijaką plamę, na wydarzenia, które były tylko nic nie znaczącymi incydentami, które niepotrzebnie przyprawiały o szybsze bicie serca, na przyszłość, która wciąż jeszcze mglista i niepewna... najchętniej zapadłabym w zimowy sen jak niedźwiedź. nudzi mnie to wszystko, wiecie?
Dziękuje i Dobranoc osiolkovelove