Ech, dzieje się źle, łeeee.
Ważę 58,4 ale to niewazne już w sumie... Nie wiem, nie cieszy mnie to. Chudnę, bo chudnę.
Mam mnóstwo problemów, złe samopoczucie...
Zjadłam dziś dwie kromki chleba ciemnego muesli z jakimiś tam rzeczami. 220 kcal
potem trzy ptasie mlekcza. 150 kcal
no i 3/4 średniego brokuła. 100 kcal
470. dużo, wiem. ale cóż, nic nie poradzę... dziś taki dzień.
----------------------------------------------------------------------------------------
Zjadłam dwa tosty z podwójnym serem, sosem tatarskim i keczupem. Do tego ogórek kiszony.
I kakao. Mleko 1,5 % i dwie łyżeczki kaka. Wcześniej zjadłam dwie kromeczki chleba muesli z serkiem chranowym, kilka kolejnych ptasich mleczek i kostek czekolady.
Piłam podczas jedzenia dużo. Wyrzygałam chyba wszystko, zatrzymało się na brokułach.
Boli mnie brzuch, tzn... zaczyna pobolewać. I chuj.