A więć waga rano pokazywała 60,7 ; -0,1 od wczoraj
ale teraz jest 60,4 już. - 0,4 od wczoraj.
Pierwszy dzień diety białkowej. Wypiłam rano 400 ml kefiru, potem wypiję jeszcze z 800.
Jutro to samo, a potem dwa dni twarożku.
Chciałam zaznaczyć, że wiele z Was robi błąd. Jesteście na tej modnej tu diecie białkowej 10 dniowej, ale nie znacie jej sensu.
Jej plan wygląda, jak każda z Was wie. I nie można sobie do tego dokładać jedzenia swojego. To nie jest tak, że wy jecie coś jeszcze, a ten kefir czy ser jest jakimś magicznym składniekiem, który odchudza.
Właśnie to, że jecie tylko kefir, tylko ser, tylko jajka - daje efekty odchudzania. Bo białko zmienia tłuszcz w mięśnie. Im więcej białka, tym lepiej. Im więcej jecie tych produktów, tym lepiej. Ale nie możecie dokładać niczego poza tymi produktami.
W niedzielę rano musi być 59.8
Miłego dnia :*