Hej kochane :*
Wróciłam z 18-stki, było taaaak mega zajebiście ! I był taki fajny chłopak i w ogóleeee.
Boże, jaram się jak pojebana xd No nieee moge no !!!!! :D Przetańczyłam z nim caaaałą noc.
Mam nadzieję, że to nie będzie koniec znajomości. Właściwie to jestem tego pewna :D
A dzisiaj znowu impreza, 60-stka babci xd Już dzisiaj postaram się ogarnąć. Bo wczoraj jeżeli
chodzi o jedzenie to miałam wylane i zjadłam nawet tort :D Za to dzisiaj jestem już po skalpelu.
Waga po alkoholu zawsze pokazuje mi dużo mniej xd dziiiwne
Trzymajcie się chudzinki :*
PS. Ja mam kolejną motywację do dalszych działań ;p if you know what i mean ;d