Nasi najnowsi mieszkańcy. Spoglądający Hemingwey (Hemiś) i olewający Bizou (Biz)
Nie moi, nie Wasi, bo Oli... :*
Satu, poczekasz jeszcze na klatkę :P
Poddałam się w walce o proo. :P
A więc czas się trochę porozpisywać.
Znów coś przelać na klawiaturę.
Trochę pomarudzic, pożalic się, podzielic szczęściem i marzeniami.
Cóż. Chce mi się nic.
Tydzień zapowiada mi się bardzo 'karnawałowo' /gdyby jeszcze pyś nie był zapryszczony :P/
Jutro konikowo, w czwartek szkolnie, poniedziałkowo wesoło, 28'WyższoWymiarowo...
miło... i klasowo :D
O Szczurzynkach za wiele nie powiem
Baśniaki tyją,
Matrix dojrzewa,
Rafiki staję się bardziej proludzki
Wszołowi ostatnio wykąpani, w tej chwili zaczynamy walkę z katarkiem
i jajami polyplax'ów.
Chcę już chcę moich kicusiów, kiciastych ogonkowych razem <3
w duuużej pannie klacie
reszta to podforum, a więc ciii
szkolnie zadymiarsko + moja beztroskośc = niemiło
itd. itp. a na wakacje żądnam pracy... ech...
idę... bo zaczynam smutac...