grafzero to byśmy musieli w ogóle nie rozmawiać...
zresztą ja się ogólnie zgadzam... Chodzi o to że pierwsza płyta to był taki wybuch.. to chyba było ze 4 lata temu jak usłyszałem pierwsze kawałki.. chyba w pubie biblioteka podczas partii szachów z kimś tam :D Achhh i te sierpnie wszystkie, ocalenia i tysiące jednakowych miast :]
No a druga płyta wydała mi się jakaś taka ugrzeczniona, bez powera...
A trzecia wprawdzie bliżej jej do drugiej, ale już powera ma :] i świadkowie :)))))))
~Krzys Pewnego stylu, lepszego stylu, który jak pokazali na trzecim albumie, nadal rozwija sie ku lepszemu ^^
I tak pozostanę przy swojej "urokliwej nowości" :P
Z resztą... mówią że o gustach sie nie dyskutuje :P
grafzero miałem na myśli, że Coma zwłaszcza drugą płytą przyzwyczaiła do pewno stylu :) i nadal to kontynuuje... Gdyby nagrali płytę folk... o0 wtedy bym powiedział że tchnie świeżością :D