Sztokholm in minus

... Żeby jednak nie było że to miasto idealne, bo przecież to nie Praga :), to parę rzeczy in minus. Po pierwsze primo: ktoś powiedział coś o czystej Skandynawii ?? no to albo Sztokholm jest wyjątkiem, albo ktoś kłamał. Śmieci w metrze i na ulicach, pospreyowane pomniki to standard. Nie są to oczywiście tony brudu i śmieci , ale jednak do czystości jest baaaaardzo daleko... Po drugie secundo: ceny !! No niestety jest drogo. Jedyne miejsce o cenach podobnych do naszych to ... Mac Donalds :) Po trzecie tertio: w muzeach (ktre i tak stoją na najwyższym poziomie !!) są pewne zgrzyty. W Vasamuseet tak ustawiono słupki i barierki żeby nie można było robić dobrych zdjęć, w skansenie da się wejść tylko do jednego budynku, muzeum wojska lekko zostało w tyle w porównaniu do pozostałych :) Więcej grzechów nie pamiętam... Ale i tak jest super :) Polecam zwłaszcza, że lot z Łodzi plus autokar z lotniska do miasta kosztuje około 130 zł w obydwie strony - bez żadnych dopłat :) I jeszcze jedno - nocą miasto wymiera... to nie to co w Polsce jednak. Tylko paru turystów... dziwne...