Walkę musimy zacząć od początku i teraz będziemy bić się za Polskę bez komunistów
Jutro mija 93 rocznica urodzin majora Józefa Kurasia ps. "Ogień". Wielkiego Polaka, partyzanta, Żołnierza Wykletego, bojownika o Polskę bez komunistów. Zamordowanego przez KBW w 1947 roku w Ostrowsku. Przez propagandnę PRLu oczerniany, czego pokłosie niestety zbieramy do dziś :/ Andrzej Kołakowski poświęcił mu piosenkę pt. "Epitafium dla majora "Ognia""...
Niestety nie mam zdjęć z Gorców gdzie "Ogień" działał, ale sądzę że w Pieninach bywał często, w dodatku jakoś mi się ten krajobraz z piosenką kojarzy :) zapraszam do wysłuchania:
Andrzej Kołakowski Epitafium dla majora "Ognia"
Jeśli umrzeć mam za ciebie
Jeśli sztandar zwinąć mam
Na każdego przecież przyjdzie kiedyś pora.
Srebrny orzeł z mojej czapki
Na urwiskach w sercu Tatr
Znajdzie gniazdo.
Ty mnie ukryj moja ziemio podhalańska
Górski lesie kołysz mnie do snu
Tyle razy mnie chroniła Ręka Pańska
Dziś mnie do raportu wezwał Bóg.
Wilki mają swoje ścieżki
Podążałem szlakiem wilczym
Śmierć ścigała mnie po lasach
Jak pies gończy.
Przystanęła nad potokiem
Krótki błysk nad górskim stokiem
Wola Boża - moja walka dziś się kończy.
Polski orzeł srebrnopióry
W nasze dusze wbił pazury
I legendę partyzancką ponad szczyty wzniósł.
Na Podhalu, pod Turbaczem
Partyzancka wierzba płacze.
Zgasł już Ogień
Ale pamięć po nim wciąż się tli.