Magdzia robiła.
Trudno podsumować cały rok. Z resztą po co to robić, skoro żyje się w stanie obojętności do tego, co realne. hahahaha. Poza tym jak można jakoś sensownie określić tak długi okres czasu? Najchętniej zostałabym z HP, ale o tradycji nie można zapomnieć, czyli jak co roku (no może dopiero od zeszłego i to na dodatek nie do końca...) u Szymona. :D