photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 12 MAJA 2014

Sudety

W Sudety wyruszamy w piątek o 6.30 i już o 10.20 jesteśmy na miejscu spotkania pod zamkiem Grodno z XIIIw. Zamek jest pięknie zdobiony, położony na wzgórzu Choina. Kupujemy bilet łączony ze zwiedzaniem sztolni Walimskich i razem kosztuje 18zł.  Mamy przewodnika ,który ciekawie opowiada , również legendę o pięknej niegdyś Małgorzacie , bo teraz mocno wyschła. Idziemy też na wierzę i podziwiamy widoki.

Następnie samochodami udajemy się do sztolni Walimskich, jest to pozostałość po prowadzonych przez Niemców od 1943r prac budowlanych o kryptonimie Riese. Bardzo polecam do  zwiedzania.

Po tych atrakcjach jedziemy pod naszą bazę czyli schronisko Sowa . Samochody zostawiamy na przełęczy Sokoła płacąc 20 zł od samochodu za te 2 dni. Tam po rozgoszczeniu się i zjedzeniu obiadokolacji ruszamy na szczyt Wielkiej Sowy gdzie miało być ognisko, ale deszczyk pokrzyżował nam plany. Na szczyt od schroniska mamy jakieś 20 min.

W sobotę rano wyruszamy ok. 8.15 długa trasa dla ambitnych wiedzie przez Wielką Sowę  Kozie siodło, Kozią Równię, Zygmuntówkę , Rymarza, Zimną Polanę i Słoneczne Skały na Kalenicę , gdzie robimy ognisko i pieczemy kiełbaski .Dalej podążamy czerwonymi znakami do Bielawskiej Polany. Następnie przez Przełęcz Jugowską  idziemy na Lisie Skały, do Koziego Siodła i żółtymi znakami powrót do schroniska. Jest też wersja krótsza zwłaszcza dla dzieciaków. Ja oczywiście wybieram wersję max co wychodzi ok26,7km ,ale warto było. Schronisko Zygmuntówka bardzo urocze chociaż się właśnie remontuje ,bo ma nowych właścicieli, ale są przemili, piję kawę za 3zł w uroczym kubeczku i również za 3 zł kupuję placek domowej roboty &niebo w gębie powinien się nazywać. Lisie skały również okazują się uroczym miejscem. Tak więc szczęśliwa z obolałymi stopami dopadam schroniska.

W niedzielę wyruszamy o 10 i udajemy się Podziemnego Kompleksu  Włodarz, jest  on największym kompleksem podziemnych korytarz jakie udało się odkryć i udostępnić zwiedzającym. Bilet kosztuje18zł.i to również zwiedza się z przewodnikiem i bardzo polecam. Jest też część naziemna ,trasa do przejścia znakowaną drogą w lesie ok. 1godzina, ale cóż obiekty nie opisane , mało to wszystko ciekawe i mnie osobiście się ta część nie podobała. Po tej części żegnamy się i rozjeżdżamy. Ponieważ już jadąc udało mi się namówić Adama do zdobycie Ślęży ,która aż się prosi żeby ją w drodze powrotnej zrobić to teraz się tam udajemy. Szlaków jest kilka ,my wybieramy żółty , który jest najkrótszy ok. 1h, ale Adam tak pędzi ,że robimy go w 40 min. Przed szczytem wchodzi się na polanę ze schroniskiem i kościołem. Schronisko drogie ,kawę dostaję w mały plastikowym naparstku i płacę 4,50. W kościele kończy się msza która odbywa się na polu co utrudnia słyszenie nawet własnych myśli co dopiero innych. A po mszy kiedy już myślę ,że koniec ktoś wyje straszną arię. Do o koła ludzie siedzą ,piją piwo{ bo na trzeźwo ciężko to znieść na dłuższą metę} szczyt jest kawałek dalej ,trzeba przejść za kościół i tam jest ohydna betonowa wieża z tabliczką ,,zakaz wstępu zamiast z nazwą szczytu i jego wysokości. Robimy fotki i schodzimy niebieskim szlakiem , który następnie łączy się z żółtym. Na dole na polanie są ławeczki ,miejsce grillowe i ognisko też się pali, więc ponieważ zostały nam jeszcze jakieś kiełbaski postanawiamy je upiec i zjeść w ramach obiadu. A potem prosto do Krakowa. To był wyjazd obfitujący w ciekawe miejsca ,piękne widoki i super towarzystwo, no i 2 kolejne szczyty do korony odhaczone

Informacje o goska258


Inni zdjęcia: NA DOBRANOC :) halinamRekina śpiew bluebird11Z tortem patrusia1991gdZ Klusią:* patrusia1991gd27 / 07 / 25 xheroineemogirlxDba o kręgosłup. ezekh114Raport wiosenny. ezekh114Prawie Krynica. ezekh114;) virgo123Błękitna laguna bluebird11