"Cytrynowy sernik"
Tak naprawdę to "sernik z białą czekoladą",ale przeważa w tym cieście samk i zapach cytryny,więc cytrynowy.
Na wierzch nie dawałam żadnych m&m.
Przepis z jakieś gazetki z przepisami na Wielkanoc. Heh. ;)
Składniki:
CIASTO:
1/2 szklanki cukru pudru
1 szklanka mąki pszennej
1/2 kostki masła
1 żółtko
1 łyżeczka skórki otartej z cytryny
2 łyżki soku z cytryny
MASA SEROWA:
15 dag białej czekolady
3 żółtka
4 łyżki cukru
3/4 kg zmielonego,półtłustego sera
1 opakowanie cukru waniliowego
3 łyżki mąki ziemniaczanej
POLEWA:
1/2 szklanki cukru pudru
1 łyżka soku z cytryny
paczka kolorowych drażetek
Wykonanie:
CIASTO:
Cukier puder i mąkę przesiewamy przez sitko i siekamy z masłem. Dodajemy żółtko i resztę składników. Wszystko siekamy,aż składniki się połączą. Szybko wyrabiamy ciasto,owijamy je we folię spożywczą i wkładamy do lodówki na co najmniej 30 minut do lodówki.
MASA SEROWA:
Białą czekoladę łamiemy i stapiamy w kąpieli wodnej. Żółtka ucieramy z cukrem. Dodajemy ser,cukier waniliowy i mąkę ziemniaczaną. Dokładnie mieszamy. Masę serową miksujemy ze stopioną białą czekoladą. Białka ubijamy i delikatnie mieszamy z masą.
POLEWA:
Cukier puder ucieramy ze sokiem z cytryny na gęsty lukier.
KOMPOZYCJA CIASTA:
Ciasto cieńko rozwałkowujemy,wykładamy nim dno prostokątnej *formy. Na to masa serowa.
Pieczemy w temperaturze 160 o C przez 40-50 minut.
Wystudzony sernik pokrywamy gęstym lukrem (polewą). Nim lukier zastygnie-ozdabiamy sernik kolorowymi drażami. Wstawiamy na noc do lodówki.
* Forma o wym. 25x40 jest chyba za duża jak na to ciasto,więc blaszka musi być chyba o prawie połowę mniejsza.
Niestety w przepisie nie podali jakie wymiary ma mieć forma. I oto w taki sposób sernik wyszedły niziutki,ale nawet dobry. ;)
Smacznego! ;)