Moja koszatniczka xD nazywa się Koszyn mam go od Bożego Narodzenia.
Jest jeszcze mlody, reaguje na glos i ma bardzo ostre pazurki :P. Na szczeście nie gryzie xD Pozdro !!!
Facet chciał się pozbyć kota, więc wywiózł go kilka ulic dalej. Gdy wrócił do domu, kot już tam był. Wywiózł go 10 ulic dalej. Po powrocie widzi kota w domu. Wywiózł go jeszcze raz, krąży w lewo w prawo i tak aż na koniec miasta. Dzwoni do domu i pyta żony:
- Jest kot?
- Jest - odpowiada żona.
- Daj go do telefonu, bo nie mogę trafić do domu.:D